KRRiT oddaliła skargę na program Rymanowskiego o szczepieniach
Do ustaleń dotarł portal Wirtualnemedia.pl. Chodzi o wydanie programu "Gość Wydarzeń" w Polsat News z 29 czerwca tego roku. Gościem redaktora Bogdana Rymanowskiego była psychiatra dr Katarzyna Ratkowska. Dyskusja w studiu telewizyjnym dotyczyła stosowania szczepionek przeciwko COVID-19 oraz leku Amantadyna.
W całym 2021 roku do Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji miała wpłynąć tylko jedna skarga na sztandarową audycję telewizji Polsat po głównym serwisie informacyjnym.
Uchylenie skargi
KRRiT nie dopatrzyła się w programie naruszeń żadnych przepisów – podaje serwis Wirtualne Media. Skarga dotyczyła wypowiedzi dr Ratkowskiej o skuteczności szczepień preparatek przeciw COVID-19. – To nie są szczepionki w sensie klasycznym, tylko preparaty, które dużo głębiej ingerują w nasz organizm, ponieważ część materiału genetycznego kopiuje białko kolca, dostaje się do wnętrza naszych komórek i tam zmusza je do produkcji białka Spike – mówiła specjalistka. Przytoczyła także dane z Wielkiej Brytanii, które wskazują, iż "jest sześć razy więcej zgonów wśród osób zaszczepionych". Jednocześnie psychiatra zachwalała leczenie Amantadyną. – Wyleczyłam nią 1/3 moich pacjentów chorych na COVID-19 – zaznaczyła w programie dr Ratkowska.
Za "manipulacje" i "błąd metodologiczny" słowa gościa Bogdana Rymanowskiego uznało Rządowe Centrum Informacji poprzez swoje konto "#SzczepimySię" na Twitterze.
"KRRiT od strony warsztatu dziennikarskiego oraz w świetle przepisów ustawy o radiofonii i telewizji nie stwierdziła żadnych naruszeń. (...) Zaproszeni goście prezentowali poglądy zarówno zwolenników, jak i przeciwników szczepień" – czytamy w komunikacie Rady, udostępnionym Wirtualnym Mediom.
"Pomówienie" Rymanowskiego
Na ostatniej okładce tygodnika "Newsweek Polska" znalazł się wizerunek m.in. Bogdana Rymanowskiego z podpisem "siewcy głupoty". Medium Tomasza Lisa skrytykowało tym samym dziennikarza za stawianie pytań dotyczących pandemii koronawirusa.
Dziennikarz i prezenter Polsat News uznał to za "pomówienie". "Pandemia, z jaką świat zmaga się od wiosny ubiegłego roku, wciąż jest nie w pełni wyjaśnionym zjawiskiem medycznym, społecznym i politycznym. Mimo upływu wielu miesięcy nie wiemy o niej wszystkiego. Jest mnóstwo pytań i wątpliwości. Moją rolą, jako dziennikarza, jest zadawanie tych pytań w imieniu widzów i przedstawianie jak najszerszej panoramy opinii, dlatego zapraszam i będę zapraszał do swego programu lekarzy i ekspertów reprezentujących różne punkty widzenia. (..) Cieszy mnie, że tak wielu moich widzów podobnie rozumie istotę i misję zawodu dziennikarza" – napisał w swoim mediach społecznościowych Rymanowski.